Na szkolenie dotarł w wieku 2,5 roku.
Zdarza się, że myśliwi błędnie interpretują niektóre zapiski, opinie, informacje na temat poszczególnych ras, odnośnie szkolenia, prowadzenia, treningu.
Nierzadko twierdzi się, że posokowce to rasa długo dojrzewająca i nie powinno się za wcześnie rozpoczynać szkolenia myśliwskiego .
Z praktyki wiem, iż nie powinno się zwlekać z pewnymi aspektami szkolenia .
Wiadomo, że specjalistyczne szkolenie przeznaczone jest dla w pełni ukształtowanego psiaka, lecz bezcelowym jest zwlekanie, zapominanie o okresie młodzieńczym tak ważnym w szkoleniu młodego psa, w którym to nierzadko z sukcesem możemy przysposabiać, uczyć pracy na tropie zwierzyny, rozbudzać pasję. Dobrze prowadzony pies w pierwszym roku winien pracować przyzwoicie na tropach zwierzyny, wykazywać spore zainteresowanie, pasją do tropienia, polowaniem.
Bono późno trafił na szkolenie, można by powiedzieć iż był psem zamulonym, z pasją uśpioną.
Trwało dość długi czas jak rozbudziłem jego pasję w trakcie szkolenia m. in. w zagrodzie z dzikami, czy też podczas pracy na tropie. Pies po szkoleniu wykazywał duże zainteresowanie żywym dzikiem, co mnie cieszyło ponieważ jest to niezbędny element podczas tropienia postrzałka a w szczególności postrzałka uchodzącego, poranionego, jak i prawidłowo trzymał się tropu strzelonego zwierza.